Założyłem ten blog głównie dla siebie, aby dokumentować swoje doświadczenia w eksperymencie prowadzenia pasieki bez leczenia. Czy uda mi się znaleźć właściwą metodę prowadzenia pasieki i pszczołę, która przeżyje zetknięcie z zagrożeniami XXI wieku...? Tego dziś jeszcze nie wiem. Wiem, że udało się to wielu pszczelarzom na świecie.
W swoim eksperymencie wzoruję się głównie na amerykańskim pszczelarstwie organicznym, a w szczególności Michaelu Bush'u (www.bushfarms.com) oraz Samie Comforcie (www.anarchyapiaries.org). To oni odkryli we mnie radość poszukiwania pszczoły mogącej stawić czoło warrozie i chemicyzacji pasiek. Wierzę, że dam radę kiedyś ustabilizować moją pasiekę - gdybym nie wierzył, to na pewno bym tego wszystkiego nie robił.
Gdy zakładałem pasiekę, zacząłem interesować się różnymi pomysłami na prowadzenie rodzin pszczelich. Co mnie uderzyło to daleko posunięta chemicyzacja, ograniczanie puli genetycznej, nadmierna selekcja w kierunku produkcyjnych cech i wybieranie metod mających zwiększyć produkcję miodu - często, a raczej prawie zawsze, kosztem naturalnego cyklu rozwoju rodziny pszczelej. Miałem wrażenie, że w tym wszystkim zgubiła się gdzieś pszczoła. Nie spodobało mi się to wszystko, co przeczytałem lub oglądałem na filmach. I szukałem dalej, aż znalazłem amerykańskie pszczelarstwo organiczne, którego wszelkie założenia do mnie trafiły i przyjąłem je jako swoje własne. W związku z powyższym u siebie na pasiece chcę maksymalnie zbliżyć się do pszczelarstwa naturalnego - a w szczególności przez:
1. prowadzenie selekcji naturalnej pszczoły w kierunku ... przeżyciowości. Tak, na dzień dzisiejszy nic innego nie szukam. Być może kiedyś będę mógł dodać nowe kryteria jeżeli moja pszczoła po prostu "da radę"...;
2. pozbycie się wszelkiej chemii z pasieki - wystarczy, że i tak pszczoły zniosą ją z pól, nie chcę im nic więcej dodawać;
3. poszukiwanie różnorodności genetycznej pszczoły i próba znalezienia pszczoły "lokalnej" i "dzikiej" (a przynajmniej zdolnej do samodzielnego życia w naturze) - zamierzam pozwalać pszczołom na samoistną wymianę matek i wykorzystywać matki rojowe - to są przecież właśnie te, które osiągają sukces biologiczny;
4. odstąpienie od stosowania węzy - po pierwsze chcę, żeby pszczoły budowały własny dom tak jak chcą, po drugie... to zajmuje strasznie dużo czasu, a ja mam lepsze rzeczy na głowie!
5. dążenie do tego, żeby pszczoły zimowały przede wszystkim na naturalnym pokarmie - na miodzie;
6. odstąpienie od nieustannej dezynfekcji sprzętu - w ulu, wraz z pszczołami musi współistnieć naturalny ekosystem bakteryjny (i nie tylko). Jeżeli chcemy, aby naturalnie się odtworzył, nie możemy go nieustannie niszczyć naszą ingerencją;
7. minimalizowanie stresu - oznacza to min. brak gospodarki wędrownej, odstąpienie od "walki z trutniami" itp itd
8. stosowanie drewnianych uli jednościennych, również z dennicami osiatkowanymi. Sprawa uli jest jednak dla mnie drugorzędna, w przyszłości będę próbował swoich sił również na ulu warszawskim, a kto wie jaki jeszcze ul wpadnie w moje ręce...?
O szczegółach powyższych pomysłów piszę w blogu - kto jest zainteresowany to znajdzie.
Na swojej stronie założyłem kilka kategorii:
1. najważniejszą i wiodącą jest "idee pszczelarstwa organicznego" - tam staram się zamieścić wszystko to co przekonuje mnie do pszczelarstwa organicznego, a także argumenty ludzi, którym udało się odnaleźć równowagę i pszczołę która daje sobie radę sama, również z warrozą;
2. "moje pszczelarstwo" - w tej kategorii opisuję jakimi metodami "technicznymi" prowadzę pasiekę, a więc na przykład na jakim ulu pracuję, jakie matki wybieram, jakie metody stosuję w bieżącej pracy z pszczołami;
3. "z życia pasieki" to próba bieżącego dokumentowania mojego eksperymentu. W tej kategorii piszę otwarcie o swoich błędach i porażkach, a także o tym jak radzą sobie moje pszczoły (lub jak sobie nie radzą);
4. "inne wpisy" - tu umieszczam... inne wpisy... czyli takie, które nie mieszczą się w powyższych kategoriach. Są tu pewne moje analizy, oceny i opisy tego co gdzieś znalazłem w sieci, a także informacje dotyczące wagi i znaczenia naturalnych ekosystemów, w naszym coraz bardziej betonowym i chemicznym świecie.
5. "publikacje" - w końcówce roku 2015 niespodziewanie dla mnie pojawiła się opcja napisania kilku artykułów o pszczelarstwie naturalnym do miesięcznika "Pszczelarstwo". Zainicjował to Łukasz prowadzący bloga pod adresem llapka.blogspot.com (i przy okazji prezes Stowarzyszenia "Wolne Pszczoły" - www.wolnepszczoly.org). W tej kategorii będę zamieszczał te publikacje,które napisałem sam lub we współautorstwie z innymi. Za wszelką pomoc dziękuję tym, którzy konsultowali te teksty.
Życzę każdemu pszczelarzowi, żeby jego pszczoły przeżywały i żeby każdy znalazł własną drogę. Pomysłów jest całe mnóstwo i każdy znajdzie coś dla siebie - trzeba tylko trochę poszukać.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz